12 maja 2024r. Imieniny: Pankracego, Dominika, Domiceli
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Dystans do demokracji - scholia

Demokracja wiele razy wykorzystała oburzenie tępego reakcjonisty, czyniąc go wspólnikiem w swym rewolucyjnym dziele.

 

 

Brzuchaty mieszczanin jest cieniem rzucanym na dzieje przez chudego rewolucjonistę.

 

 

Demokrata ufa wyłącznie elokwentnej nieszczerości lub prostackiej szczerości.

 

 

Lud wierzy w bezinteresowność swych zawodowych dobroczyńców do momentu, gdy otrzyma od nich rachunek.

 

 

Lud nie jest z konieczności pospolity.

Nawet w demokracji.

Natomiast klasy wyższe w demokracji są wulgarne z konieczności, gdyż gdyby ich członkowie tacy nie byli, nie awansowaliby w tym ustroju.

 

 

Jednostce o usposobieniu reakcyjnym wszystko jedno, czy w społeczeństwie zajmuje miejsce na górze, po środku czy na dole. Jednostkę o charakterze demokratycznym obraża niebycie na górze.

 

 

Ojczyzna - bez nacjonalistycznego pustosłowia - jest tylko przestrzenią, którą jednostka widzi ze szczytu wzgórza.

 

 

Kiedy demokracie wda się gangrena w palec, jedyne, co mu przychodzi do głowy, to żądanie wprowadzenia prawa, nakazującego amputację wszystkich dłoni.

 

 

Żadna popularna bajka nie zaczynała się tak: pewnego razu był sobie prezydent ...

 

 

Jako że reakcjonista zdaje sobie sprawę ze znaczenia hierarchicznej struktury jako takiej, nie oburza go obecność głupców na najwyższych szczeblach. "Elitaryzm" jest tezą demokratyczną.

 

 

Gdy znikają wyzyskiwacze, wyzyskiwani dzielą się na wyzyskiwaczy i wyzyskiwanych.

 

 

Demokrata zaczyna od wyzwolenia wszystkich sił społecznych, aby zakończyć, podporządkowując je jednej sile.

Reakcjonista poszukuje równoległoboku sił.

Demokrata ostatecznie pragnie, by wszystkie nuty zlały się w jedną.

Reakcjonista chciałby, żeby społeczna symfonia pomnożyła polifoniczne tematy.

 

 

Socjalizm, rugując paternalizm, patronuje dyscyplinie sierocińców.

 

 

Umierające społeczeństwa gromadzą prawa jak konający ludzie - lekarstwa.

 

 

Zważywszy na dominację głupoty, naturalne jest to, że demokrata dziwi się, gdy przegrywa, a reakcjonista - gdy wygrywa.

 

Mikołaj Gomez Davila. Scholia

Wyd. Furta Sacra

http://www.czasgarwolina.pl 

 obraz Romana Zakrzewskiego

.